Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for Maj 2010

Korzystając z ładnej pogody i kilku godzin wolnego postanawiam z puchatym zaatakować Lackową. Wyjeżdżamy jego Madzią z samego rana w stronę Mochnaczki, wujek wykrzyknik mówi, że najważniejszy jest styl więc przed opuszczeniem granic administracyjnych Krakowa robię drugie piwko. Korek w okolicach Nowego Sącza to korzystam z okazji i w klapkach wybiegam z samochodu, przebiegam drogę do sklepu, uzupełniam zapasy i łapię puchatego kilkadziesiąt metrów dalej… dalej w korku.

Dojeżdżamy do miejscowości Widły jeżeli mnie pamięć nie zawodzi już od głównej drogi znajdujemy zielony szlak. (więcej…)

Read Full Post »

W Sobotę wyciągam puchatego na Turbacz który od dawna chodził mi po głowie i dopiero wchodząc na szczyt skojarzyłem, że już tutaj kiedyś byłem. Pogoda całkiem przyjemna, wybieramy „ciekawszy szlak” od strony Nowego Targu. Zielony szlak z Kowańca przy dużej przejrzystości pewnie może obfitować w miejsca z których widać tatry, nam jednak dla kapuścianej góry trafiła się kapuściana pogoda. Słońce niby świeci ale dookoła wszędzie chmury. Początek podejścia to jedno wielkie mrowisko więc odradzam robić tam piknik, trasa bardzo piknikowa to i piwa sobie nie żałowaliśmy i na drogę powrotną już niestety brakło. Szczyt w sam sobie ciekawy nie jest, widoków nie było, za to spotkaliśmy wesołą grupkę, że tak powiem seniorów którzy tez bawią się w KGP i zostały im jeszcze 4 szczyty.

(więcej…)

Read Full Post »