Feeds:
Wpisy
Komentarze

Czytaj dalej »

Po trzech godzinach snu, zjedzeniu szybkiego śniadania i z chęcią łamania prawa ruszamy w stronę Łysej Polany.

Przed 5:00 zaczynamy podejście do MOKA, tempo mamy dobre, a pogoda zapowiada się idealna na dzisiaj. Staramy się trzymać tempo, poza nami na szlaku nie ma nikogo i dopiero przy podejściu na Wrota Chałubińskiego zauważamy jakąś godzinę za nami dwie osoby, jak się później okazało to chamy z imprezy szły odprawiać obrzędy na Mnichu.

Wrota Chałubińskiego

  Czytaj dalej »

Pico del Teide – najwyższy szczyt Hiszpanii

W ciągu tygodniowego pobytu na Teneryfie bez nastawienia na łażenie po górach, a co za tym idzie bez odpowiednich butów udało się zrobić (zdobyć to złe słowo) coś godnego odnotowania.

Całe Kanary to po prostu wystające ponad wodę wulkany więc ziemia jest zupełnie inna niż w naszych górach, bardziej chropowata, pyli się przy każdym kroku, sporo jaskiń, a wąwozy nie wyglądają tak łagodnie jak nasze doliny polodowcowe U-kształtne tylko stromo , czasami pionowo opadają tworząc nieraz kilometrowe wąwozy. Cały krajobraz jest bardzo surowy i jeżeli już występuje jakaś roślinność na danym obszarze to na ogół są to kaktusy.

Na początku pobytu wchodzimy w japonkach na pobliski szczyt Sendero Montana Chayofita 115 m n.p.m.

Czytaj dalej »

Wschód na Bielskiej Kopie

Czytaj dalej »

Babia Góra -widok ze szczytu nocą

Babia Góra -widok ze szczytu nocą

Czytaj dalej »